czas pomyślec co dalej :)
Tynki już mamy, w tym tygodniu wylewki, potem grzejniki, piec kominek i będzie można myśleć nad zbieraniem rzeczy do najprzyjemniejszej części budowy czyli udekorowania domu :)
Mamy parę różnych zdań z mężem :D ale myślę, że w koncu dojdziemy do ładu ;)
Mnie podobają się kolorystyki takie delikatne jak kawa z mlekiem, jakies brzoskwiniowe itp. Mąż za to by szedł w paletę kolorów i jak tu dojść do porozumienia :)
Dwa zastanawiam się nad firankami w domu. Nie do końca jestem przekonana do tego aby je mieć i do tego aby ich nie mieć. Myślę nad tym, aby w salonie dać jakieś delikatne a co do reszty nie mam pojęcia. Wiem, że w kuchni na pewno ich nie będzie. Reszta? Muszę się porządnie zastanowić ;)
Jakie macie doświadczenie z tym firankowym dylematem ? U Was w domu będą czy raczej nie ? ;)
Miłej niedzieli ! :))